Świadectwa

„Bo my nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli”.

Dz 4, 20

BÓG działa w naszym życiu, należymy do Niego i duszą i ciałem. 

Powierzamy w Wasze ręce tą sekcję, w której możecie podzielić się swoim doświadczeniem Bożej obecności, Jego szczególnej opieki. Możesz też opowiedzieć Twoją historię osobistego spotkania z jedynym Zbawicielem i jedynym Panem – Jezusem Chrystusem. A jeśli masz takie pragnienie, aby podzielić się tym, w jaki sposób Duch Święty działa w Twoim życiu – to jest to doskonałe miejsce.

Czuj się swobodny/swobodna w wypowiedzi. Przeczytamy Twoje świadectwo, ale go nie ocenimy. Chcemy, aby każda wypowiedź znalazła swojego czytelnika. Warunkiem niezbędnym jest to, aby Twoje świadectwo zostało podpisane – imieniem, nazwiskiem, pseudonimem… jakkolwiek będzie podpisane, będzie to znak, że to Ty świadczysz.

Zapraszamy Cię do skorzystania z prostego formularza, który ułatwi Ci napisanie lub przesłanie gotowego pliku do nas. Wystarczy, że wpiszesz świadectwo w formularzu, a my otrzymamy go drogą elektroniczną.

Bogu niech będzie chwała! Amen.

ŚWIADECTWA

Myślę że Boże Narodzenie to dobry czas by opowiedzieć co wydarzyło się w moim życiu. Zwłaszcza że w zeszłym roku to właśnie w Boże Narodzenie zaszłam w ciąże. Zaczne od seminarium odnowy w Duchu Świętym w 2017 roku prowadzone przez Was przy kościele kolejowym. Wyciągła mnie na nie koleżanka z pracy, ja nigdy bym do was nie trafiła gdyby nie jej szantaż. Tak się składało że w jeden poniedziałek kończyłam terapie dla osób współuzależnionych od alkoholu(związane to było z piciem mojego męża) a wasze seminarium miało zaczynać się w następny poniedziałek.zawsze siadałam w ostatniej ławce i szyderczo patrzyłam na każdego z was myśląc co za obłuda…ech te mocherowe berety .jeszcze ksiądz Maciej zawsze zaczynał msze od słów uznajmy że jesteśmy grzeszni,to jeszcze bardziej mnie rozjuszyło bo pomyślałam sobie że co ja takiego robie.nie dość że utrzymuje alkoholika to jeszcze zajmuje się niepełnosprawną siostrą. Pan Jezus jednak dał mi lekcje,której nie zapomnę do końca życia. Tego dnia kiedy miała być adoracja najświętszego Sakramentu,ksiądz Maciej wypowiada dla mnie znamienne słowa. Jeśli masz osobę,która wyrządziła ci wielką krzywdę i nie możesz jej wybaczyć poproś Ducha Świętego by ci pomógł.Ja chcący udowodnić wam i ptzedewszystkim sobie że to ściema,pomyślałam sobie w myślach szyderczo: jeśli tu jesteś Duchu Święty to pomóż mi wybaczyć. I wtedy wydarzyło się coś tak dziwnego i nie pojętego że gdyby mi to ktoś opowiedział w życiu bym nie uwierzyła. Zobaczyłam na krzyżu Pana Jezusa,był cały we krwi.cierpiał i bał się okrutnie. Był nagi i opuszczony. Był niewinny ,a mimo tego postanowił dla mnie umrzeć. I dał mi Pan poznać moje grzechy od dziecka.wszystko co pokazał było prawdą,każdy jeden grzech.pokazał mi Pan moją pychę.pokazał mi że cóż tego że zajmowałam się mężem alkoholikiem i niepełnosprawną siostrą jak w tym nie było deka miłości.było mi tak okropnie wstyd że błagałam żeby zamienił mnie w karalucha,żeby mnie ktoś zdeptał,żebym przestała istnieć.wiedziałam że ten cudowny człowiek umiera za mnie. Potem Pan zabrał mnie w jakieś dziwne miejsce jakby korytarz,nie miał początku ani końca. Poczułam że Pan Jezus stoi po mojej lewej stronie,ale ze wstydu zakryłam oczy. Po mohej prawej stronie nie widziałam co to było,ale było tak przerażającego że do tej pory jak o tym pomyślę to się trzęse ze strachu. Czekałam na swój sąd. wtedy zrozumiałam dlaczego duszę nie mogą już sobie w tym miejscu pomóc. Zastanawiałam się czy zaraz przyjdzie Bóg by wydać sprawiedliwy wyrok.zrozumiałam dlaczego Pan Bóg dał nam wolną wolę i dlaczego dowiadujemy się o swoich grzechach po śmierci,bo gdybyśmy byli świadomi tu na ziemi jego miłości nigdy nie popełniliśmy żadnego grzechu. Pomyślałam że jak Panie pozwolisz mi wrócić to spróbuję zmienić moje życie.i tak się stało.wrociłam.powiedziałam przepraszam a Pan powiedział do mojego serca: wybaczyłem ci już na chrzcie świętym. Nie modliłam się wcześniej,nie przyjmowałam komuni. W moim życiu nie było Boga.dziś nie wyobrażam sobie modlitwy dzienkczynnej. W styczniu 2018 na forum charyzmatycznym w Tarnowie 2700 ludzi i ksiądz wypowiada słowa,jest tu małżeństwo z 10 letnim stażem, którzy nie mogą mieć dzieci Pan Jezus daje im potomstwo. Poczułam że to dla mnie.jednak jak komuś mówiłam to nikt mi nie wierzył. W czerwcu 2018 poszłam na drugie seminarium przy Bazylice św Małgorzaty.podczas wylania darów Ducha Świętego mojz animatorka powiedziala że mz wizję od Jezusa że będę za niedługo trzymać dziecko na rękach, pomyślałam że wolne żarty. W między czasie Pan uzdrawiał moje relacje z wszystkimi wkoło a zwłaszcza z mężem.we walentynki 2018 mój mąż przestał pić.wrzesień 2019 był kropką nad i. Wycieczka do Medjugorie i modlitwa księdza Pająka była dokończeniem tego wszystkiego co miało się wydarzyć w styczniu 2019 okazało się że jestem w ciąży.

Świadectwo nadesłane w postaci pliku – umieszczamy bez modyfikacji.

Napisz własne świadectwo






    Podziel się!